Narodowe Święto Niepodległości

               W czwartkowe południe, w przededniu, historycznie chyba najistotniejszego dla Polaków Narodowego Święta Niepodległości, mieliśmy okazję uczestniczyć w patriotycznej uroczystości przygotowanej przez uczniów klasy V pod batutą wychowawcy i nauczycieli. Wychowankowie przypomnieli nam wydarzenia z przeszłości państwa polskiego, drogę do odzyskania niepodległości i równie niełatwą historię współczesną.

             W liryczno – epickiej oprawie nie zabrakło oczywiście patriotycznej pieśni i piosenki, które stanowiły doskonałe uzupełnienie wspominanych wydarzeń, tak przecież ważnych i bliskich każdemu polskiemu patriocie. W tle święta załopotały na powrót dumne chorągwie spod Wiednia i Chocimia, orle pióra ciężkiej husarii, a kto słuch i wzrok wytężył, a pamięć miał dobrą to zobaczył, poczuł i usłyszał zgrzyt kos spod Racławic, i świst kul „czwartaków” spod grochowskiego lasku, i huk armat z 1920, i oddech szybki tych 182 żołnierzy z Westerplatte, i tych od Hubala z lasów niekłańskich, i tych spod Narwiku, i ryk Hurricane’ów z kościuszkowskiej 303 – ki, i tych co umierali w piaskach Tobruku, i na wzgórzach Monte Cassino, pod Falaise, w Arnhem, w bestialskim starciu z rzeźnikami Dirlewangera i Kamińskiego, i krzyk niemy, na plecach związany, tych tysięcy z Wołynia, z Katynia, Starobielska, Kozielska, Ostaszkowa, z KL Auschwitz, z Sobiboru, z Treblinki, ze Stutthof, żywym ogniem płonących z krakowskiego getta, z nieludzkiej Kołymy, i wściekłość ostatnich żołnierzy wyklętych, zdradzonych i osądzonych nocą, i tych ze strajków z Poznania, z Radomia, z Gdyni, z sierpnia 80 – ego…

               W czwartkowe południe, w przededniu, historycznie chyba najistotniejszego święta…