Niepodległa od stu lat

                  W historii szkół chyba tak solidarnej akcji, która łączyłaby wszystkie pokolenia, jeszcze nie było. Polskie szkoły w 100 - letnią rocznicę Odzyskania Niepodległości dokładnie o godz. 11.11 odśpiewały pełną wersję hymnu narodowego. Tegoroczne święto można było potraktować tym razem na dwa sposoby – my, w miejsce pamięci o 123 latach zaborów, wtrąciliśmy okres równie trudny historycznie, jednak zdecydowanie bardziej bliski nam – współczesnym. Uczniowie wszystkich klas otrzymali zadanie wyboru piosenki, która wspominałaby okres owych stu lat od 1918 roku. Obok typowej patriotycznej pieśni legionowej, pojawiły się więc nieco bardziej przyziemne, ale niezwykle popularne szlagiery minionych dekad. Śpiewali wszyscy – od najmłodszych po ostatni rocznik gimnazjalny…

             Usłyszeliśmy „Serduszko puka w rytmie cza - cza”, pojechaliśmy z Karin Stanek „Autostopem” przez całą Europę, zakręciliśmy się przy „Karuzeli na Bielanach”, zmroził nas kinowy przebój „Już taki jestem zimny drań”, a rozbujał na dobre opolski hit Maryli Rodowicz „Kolorowe jarmarki”! Znalazło się w piosence miejsce też bardziej zaszczytne – „Mury” Jacka Kaczmarskiego, które stały się symbolem trwalszym od całego szaleństwa komunizmu.

              A na zakończenie jeszcze cudowny pomysł na zabutelkowanie tego czasu w fotografii, i zakopanie każdej z cyfrowych klatek w szkolnym ogródku… Powtarzając za Szanowną Dyrekcją naszej placówki – „A może ktoś nas odkopie za sto lat i wspomnienia znowu ożyją…”.

(…)  gdyby zamknąć ten dobry czas w butelce

i smakować drobnymi łyczkami…