Ratownicy w szkole
Kolejny piątek na poważnie i na wesoło! Dlaczego? Bo temat poważny, ale na szczęście można było do niego na luzie podejść. W czym rzecz? Czy wiesz, co należy zrobić w razie wypadku na drodze, jak ułożyć poszkodowanego, ile wdechów, a ile uciśnięć klatki piersiowej? Na te i wiele innych pytań można było usłyszeć odpowiedzi od sekcji ratowników ze Stalowej Woli. Wychowankowie i kadra pedagogiczna miała okazję posłuchać krótkiego wykładu i spróbować swych sił w wykorzystaniu wiedzy praktycznej! 11 kwietnia nieczułe na uściski i brutalne przytulańce fantomy pozwoliły na testy brygadom gimnazjalnym, zaś w tydzień później na sztuczniakach przećwiczyli młodsi. Kto myślał, że z manekinem pójdzie łatwo, pomylił się nie lada! Testy były punktowane, męczące i bezlitosne! Każdy więc musowo zaliczał ratunek na wszelkie możliwe sposoby! Było więc i poważnie, bo niejeden napocił się i nagimnastykował, zanim człek polimerowy dał się uratować, było i wesoło, bo stalowowolscy ratownicy na szczęście okazali się z krwi i kości, i obyło się tym razem bez przegranych…